
Dzieci będą się znajdować pod troskliwym okiem opiekunek.
Dla młodszych dzieci (od 3 lat), które gotowe są na rozstanie z dorosłymi, a także dla wszystkich starszych dzieci, które chcą mieć przerwę w żeglarskiej przygodzie lub, z jakichkolwiek innych powodów, wolą zostać na lądzie, od poniedziałku do piątku (9h45-13h15) oferujemy zabawy, gry, rozmowy, kłótnie, bijatyki – w duchu Porozumienia 😉. Na sobotę przewidziane są godzinne zajęcia dla dzieci, żeby dorośli mogli się spakować w spokoju.
Dzieci będą się znajdować pod troskliwym okiem jednej lub dwóch (zależnie od liczby najmłodszych uczestników i uczestniczek obozu) Porozumieniowych opiekunek, które będą przygotowane na prowadzenie zajęć zarówno w opcji słonecznej, jak i deszczowej. Poniżej znajduje się, w żaden sposób niezmieniana, opinia 8-latka na temat jednej z nich:
Iza jest ze świata mojej mamy. To znaczy, że nie wierzy, że kara to dobry pomysł. Ma tak dużo cierpliwości, że to czasami dziwi. Nawet na wegaństwo się zgadza. Ja bym z nią wszędzie pojechał. Nie wiem, co trzeba zrobić, żeby jej puściły nerwy. Dużo rozmawia, nie rządzi. Wchodzi do zimnej wody i nie przeszkadza jej bałagan. Jest najlepsza w kalambury i w scrabble. Opowiada dziwne albo piękne historie. Słyszałem, jak przeklina. Ona niczego nie udaje. Niestety, po kawie pali, ale się wtedy chowa na balkonie.

Jedyne takie miejsce
ŻEGLACJE to wyjazd dla rodzin we wszystkich konstelacjach.
Miejsce w centrum atrakcji
Atrakcje dla rodzin w okolicy:

NA MIEJSCU
Własna plaża nad jeziorem Kisajno,
Sala zabaw z piłkarzykami i tenisem stołowym
Plac zabaw
Boisko do siatkówki plażowej

SPORTOWE

INNE
Mazurolandia i Park Minatur, Gierłoż – 31,9 km
Zoo safari, Okrągłe – 32,6 km
Indiańska Wioska, Spytkowo – 10,9 km
Zespół

Agnieszka
Jeśli chodzi o Porozumienie bez Przemocy – jest już pełnoletnia, zajmuje się nim bowiem już od 2003 roku i przez cały ten czas niezmiennie uwielbia się dzielić tą ideą z innymi. Zmianie ulega jedynie lista jej ulubionych tematów, a także pojawiające się w jej życiu osobiste wyzwania, przy których NVC pomaga najbardziej. Aktualnie zajmuje ją szukanie balansu między budowaniem samodyscypliny a posłuszeństwem czy wymuszaniem; rysowanie granicy między wspieraniem w poszukiwaniu pasji a oddawaniem odpowiedzialności, między zaufaniem do życia a machaniem ręką. Prywatnie – matka dwóch chłopców i zakochana partnerka. Podczas spotkań towarzyskich daje się osłupić komentarzami przy „Dixit” i z zachwytem przegrywa w scrabble.
8-latek o niej:
Moja mama uczy innych życia bez pszemocy. Nie daje kar, dała nam tylko cztery kary tszy mojemu bratu a jedną mi. Często nam czyta książki. Lubi grać z nami w badmintona. Często mówi że są dwa uda. Troszeczke zmusza do myća jakto często mamy. I jest najlepszą mamą na świeće. Lubi zabjerać nas w różne miejsca. Dobże wpływa na nasze emocie często.

Bartek
Miał siedem lat, kiedy po raz pierwszy trzymał samodzielnie ster żaglówki. Najdziwniejsze wydawało mu się wówczas to, że można płynąć prawie pod wiatr. Do dziś pamięta ciszę i dumę z samodzielności. W świecie żagli jest skiperem, czyli kapitanem niewielkich jednostek, np. jachtów morskich. Ma wieloletnie doświadczenie instruktora żeglarskiego, a także ogromną radość z zapraszania innych do tego świata. Od kilku pasjonuje się Porozumieniem bez Przemocy. Uważa, że jego elementy stanowią naturalną część kultury żeglarskiej.
Jest jednym z pomysłodawców i twórców Żeglacji. Pokieruje wszystkimi aktywnościami, które będą się odbywały na wodzie. Jego komentarze podczas gry w „Dixit” potrafią wprawić w innych w osłupienie – wisi nad nim bowiem „przekleństwo” elokwencji. Jest ojcem trzech wyjątkowych córek.
Fragmenty opinii 9-latki i 13-latki na jego temat:
Mój tata jest ekstra człowiekiem. Świetnie żegluje. Czasami krzyczy, ale nauczył mnie mnóstwo fajnych rzeczy np. jak robić karmniki. Można się z nim we wszystko pobawić, nawet w chowanego. Mama mówi nie kupuj, a on kupuje mi napoje, które chcę poza tymi niefajnymi.
Mój tata jest doskonałym żeglarzem. Czasami na tej łódce krzyczy, ale nie przejmuj się. Wrzaśnie na mnie, na Ciebie na pewno nie. Wszystko potrafi zrobić z łódką.

Gabrysia
Z wykształcenia (m.in) artystka plastyk, z zamiłowania towarzyszka człowieka. Pod jej skrzydłami były zarówno dzieciaczki w żłobku, jak i
seniorki i seniorzy, dla których prowadziła zajęcia plastyczne. Na naszym obozie, w tandemie z Izą, będzie główną siłą od radosnych działaniach twórczych. Do nurtu Porozumienia bez Przemocy zaprowadziło ją rodzicielstwo. Dąży do życia w równowadze, a inspiracji do tego szuka w przyrodzie, w jej pędzie do życia, wytrwałości, sezonowości i przechodzeniu w stan spoczynku, aby się znów odrodzić. Prywatnie mama dziecka o specjalnych potrzebach, rozkoszuje się w cieple patchworkowej rodziny.
Młody człowiek o niej:
Zajęcia z Gabi to nie siedzenie w ławce, bo Gabi naukę zamienia w zabawę. Ona nie zostawia nas i nie idzie w kąt, tylko bawi się z nami. Dzięki niej polubiłam szkołę.

Ola i Tomek
Ola i Tomek będą towarzyszyć dzieciom na wodzie. Żeglują od 27 lat po jeziorach, morzach i oceanach. Świetnie dają sobie radę na malutkich „Optymistach”, a na dużych łódkach czują się… jak ryba w wodzie! Od jakiegoś czasu pływają we czwórkę, ponieważ ich synowie też złapali bakcyla. Marzy im się rodzinny rejs przez ocean…
Porozumienie bez Przemocy towarzyszy im we wzajemnym przyglądaniu się sobie już od 7 lat, jest dla nich wsparciem w życiu małżeńskim i w relacjach z dziećmi.
Ich dziecko widzi tak swoich rodziców (oryginalna interpunkcja, ortografia… nie jest oryginalna):
Moim zdaniem mój tata na jachcie jest tak jakby kapitanem, czyli że w większości mówi innym co mają robić, gdy tego nie wiedzą. W większości czasu to jest pomocne, no ale już czasami to może się zaczynać robić denerwujące, bo chcesz zrobić coś inaczej, no a on mówi żebyś to inaczej. A moja mama w większości czasu przyjmuje wszystko tak jak my zrobimy. W rodzinie a nie na żaglówce to moja mama przyjmuje większość rzeczy takie jakie są, no i nie jest taką osobą która się często wkurza no i to jest fajne.

Iza
Mediatorka, trenerka komunikacji interpersonalnej, socjolożka, autorka scenariuszy teatralnych dla dzieci, współzałożycielka Szkoły Podstawowej „Akademia Rosenberga”. Z dziećmi pracuje od wielu lat – w przedszkolach, szkołach, świetlicach środowiskowych.
Oto fragment tekstu, napisanego przez nią do chóru teatralnego:
Czy rodzisz się piękny, czy rodzisz się z garbem,
każdy z nas jest skarbem,
każdy z nas jest skarbem.
Kulawi i krzywi,
a także ci prości, każdy wart miłości,
każdy wart miłości.
Czyśmy wciąż radośni, czy też mamy troski, każdy z nas jest boski,
każdy z nas jest boski.
Prowadzi również warsztaty dla rodziców i nauczycieli. Ostrzegamy, że regularnie ogrywa innych w scrabble. Na mazurskim obozie, razem z Gabi, pewnie (jak wszędzie) zostanie agentką do zadań specjalnych: do mediowania konfliktów, do bycia przy tych, którzy płaczą, złoszczą się lub cieszą.
Prywatnie: wielbicielka słowa, matka trójki wolnościowych, samodzielnych dzieci.
Młody człowiek o niej:
Iza nie wierzy, że kara to dobry pomysł. Ma tak dużo cierpliwości, że to czasami dziwi. Nawet na wegaństwo się zgadza. Ja bym z nią wszędzie pojechał. Nie wiem, co trzeba zrobić, żeby jej puściły nerwy. Dużo rozmawia, nie rządzi. Wchodzi do zimnej wody i nie przeszkadza jej bałagan. Jest najlepsza w kalambury i w scrabble. Opowiada dziwne albo piękne historie. Słyszałem, jak przeklina. Ona niczego nie udaje. Niestety, po kawie pali, ale się wtedy chowa na balkonie.